Salon połączony z kuchnią? Projektanci mówią „dość” temu trendowi

Dodano:
Salon połączony z kuchnią Źródło: fotografia.przestrzenie / Deante
Otwarta kuchnia z salonem była symbolem nowoczesności. Dziś projektanci coraz częściej odradzają ten układ. Sprawdź, dlaczego open space w domu przestał się sprawdzać.

Przez lata otwarte plany wnętrz – kuchnia połączona z salonem czy jadalnią – były synonimem nowoczesności. Jednak moda się zmienia. Coraz więcej architektów i projektantów podkreśla, że układ open space nie odpowiada już na potrzeby współczesnych mieszkańców. Brak prywatności, trudności w doborze oświetlenia i hałas sprawiają, że trend, który zdominował początek XXI wieku, odchodzi w zapomnienie.


Brak wyraźnie zdefiniowanych przestrzeni

Główną zaletą otwartego planu miała być swoboda przepływu i wrażenie przestronności. W praktyce jednak brak wyraźnych podziałów prowadzi do chaosu. Jak zauważa Sabrina Phillips, właścicielka firmy projektowej Designing Women of Orange County, w takim wnętrzu łatwiej o rozprzestrzenianie się hałasu, bałaganu czy zapachów kuchennych. Zamiast przytulnych, funkcjonalnych stref powstaje jedno wielkie pomieszczenie bez charakteru.


Prywatność na wagę złota

Żyjąc i pracując w domu częściej niż kiedykolwiek, potrzebujemy miejsc, które umożliwiają wyciszenie. W otwartym układzie brakuje ścian tłumiących dźwięki, przez co oglądanie telewizji, praca zdalna czy zwykła rozmowa stają się kłopotliwe. Diana Melichar, prezeska Melichar Architects, zwraca uwagę, że największym problemem jest bezpośrednie połączenie kuchni z salonem. Dźwięki gotowania – od stukotu garnków po odgłos wody – skutecznie zakłócają odpoczynek innych domowników. Dlatego coraz częściej rekomenduje się rozwiązania półotwarte, w których kuchnia graniczy z częścią dzienną, ale jest od niej choć częściowo oddzielona.


Trudność w tworzeniu stref funkcjonalnych

Projektanci podkreślają, że każdy dom powinien być podzielony na logiczne strefy – pracy, wypoczynku, gotowania czy spotkań. W przypadku open space uzyskanie takiego efektu bywa problematyczne. Giovanna Fiorello, założycielka Fiorello Designs, wyjaśnia, że wizualne oddzielenie poszczególnych części bez fizycznych barier wymaga ogromnej staranności i często nie daje zadowalających rezultatów.


Oświetlenie – ukryty problem otwartych przestrzeni

Światło kształtuje atmosferę wnętrza, a jego rozkład ma wpływ zarówno na estetykę, jak i samopoczucie domowników. W otwartych planach sterowanie światłem jest szczególnie trudne. Mniej ścian oznacza mniej możliwości montażu dodatkowych źródeł światła i ograniczoną kontrolę nad naturalnym oświetleniem. Efekt? Niektóre miejsca toną w półmroku, inne są nadmiernie doświetlone. Badania z zakresu psychologii środowiskowej potwierdzają, że źle zaprojektowane oświetlenie obniża komfort życia i produktywność.


Mniej swobody w aranżacji

Zaletą oddzielnych pomieszczeń jest możliwość nadania każdemu z nich odmiennego charakteru. Salon w pastelach, jadalnia w butelkowej zieleni, sypialnia w neutralnych beżach – taki kontrast nie budzi dysonansu, bo przestrzenie nie stykają się bezpośrednio. W układzie open space projektanci muszą zadbać o spójny przepływ stylu i kolorów, co ogranicza swobodę twórczą. Jak podkreśla Fiorello, w praktyce oznacza to mniej eksperymentów i bardziej zachowawcze rozwiązania.


Dlaczego odchodzimy od otwartych planów?

Zmiany stylu życia – praca zdalna, większa liczba godzin spędzanych w domu, potrzeba odpoczynku od bodźców – sprawiły, że oczekiwania wobec przestrzeni mieszkalnych ewoluowały. Coraz częściej stawiamy na funkcjonalność i komfort psychiczny zamiast na efektowne, lecz problematyczne rozwiązania.

5 powodów, dla których otwarty plan wnętrz traci popularność

  • Brak wyraźnych stref – hałas, bałagan i zapachy kuchenne rozchodzą się po całym domu.
  • Utrata prywatności – brak ścian utrudnia pracę zdalną, odpoczynek czy rozmowę.
  • Problemy z aranżacją stref – trudniej wydzielić część do pracy, relaksu czy gotowania.
  • Kłopoty z oświetleniem – niektóre miejsca są prześwietlone, inne zbyt ciemne.
  • Ograniczenia w stylizacji – wnętrze wymaga spójności, przez co trudniej wprowadzać różne kolory i estetyki w poszczególnych częściach domu.

Otwarty plan wnętrz był niegdyś symbolem nowoczesności, dziś jednak coraz częściej uznaje się go za niepraktyczny. Projektanci wskazują na brak prywatności, trudności z oświetleniem, problemy z wyznaczaniem stref i ograniczenia w aranżacji. Kierunek zmian jest wyraźny: zamiast otwartych przestrzeni wracamy do domów podzielonych na funkcjonalne, przytulne pomieszczenia. To odpowiedź nie tylko na zmieniające się trendy, ale i na realne potrzeby współczesnych mieszkańców.

Źródło: Dom WPROST.pl / The Spurse
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...